Czytam to ze spokojem jeszcze raz. I jeszcze. Dla pewności, że to nie jest iluzja, która płata mi figle.
Przeklinam ten dzień, w którym trzy lata temu zobaczyłam coś, czego no raczej nie powinnam zobaczyć.
Co ja gadam.
To wyglądało mniej więcej tak:
(cofamy się o minutkę do tyłu)
Czytam to z drżącymi rękami. Klnę pod nosem nie kontrolując tego, a Margo potrząsa mną, żebym przestała, ale ja byłam w jakimś pieprzonym transie. Studiuję literkę po literce i zaczynam krzyczeć. Margo szybko przytula mnie i kołysze się, a ja rozpłakałam się.
- Lia, spokojnie, on nic ci nie zrobi, obiecuję, nie dopuszczę do tego - mówi głaszcząc mnie po głowie.
- Jasne. A krasnoludki może jeszcze zaczną latać. - odgryzam się sarkastycznie.
- Może podasz go na policj...
- Żebym skończyła tak samo, jak Katie? Życz mi powodzenia, bo prędzej, czy później i tak skończę w piachu - wstaję i wychodzę z pokoju. Jak w amoku, wpadam w sam środek imprezy, prawie dusząc się od zapachu spoconych ciał, ich ilością i bliskością. Chyba zaczyna mi się rozwijać klaustrofobia. Próbuję jakoś torować sobie drogę, ale niefortunnie, wpadam na kogoś.
- Przepraszam, ale... Znamy się? - mówię marszcząc brwi, próbując sobie cokolwiek przypomnieć.
- Chyba nie, to jakaś pomyłka.
- Oh. Przepraszam - odpowiadam zawstydzona i kieruję się do łazienki. Przynajmniej, tak mi się wydaję, że obrałam dobry kierunek.
W końcu jednak udaję mi się do niej dojść i wzdycham siadając na podłodze.
Płacz jest dla s ł a b y c h.
***
Impreza kończy się pół godziny później, bo Margo wszystkich wygoniła krótko, po moim wyjściu z pokoju i pozostawieniu jej w nim. I tak, to trwało pół godziny.
Teraz siedzę w salonie wpatrzona bezmyślnie w ekran telewizora, gdzie leci jakieś głupie show. Po krótkiej chwili mrugam szybko oczyma i spoglądam na komórkę. Wyłączam telewizor i sięgam po telefon. Wchodzę na Instagrama i scrolluję w dół, kiedy widzę, że Margo wrzuciła coś dziesięć minut wcześniej. Powoli czytam studiując każde słowo, bo nie mogę uwierzyć w to, co ona udostępniła:
CAMERON WHITE CHCIAŁBY OGŁOSIĆ KONKURS, KTÓREGO NIE MOŻESZ PRZEGAPIĆ!
GŁÓWNE NAGRODY TO SPĘDZENIE Z NIM 24H, BILETY NA KONCERT LUB WYSTĄPIENIE W JEGO FILMIKU! DO WYGRANIA SĄ TEŻ INNE ATRAKCYJNE RZECZY, TYPU SMARTFONY, KWOTA PIENIĘŻNA, ORYGINALNY KUBEK, T-SHIRT LUB SNAPBACK - PODPISANY PRZEZ NIEGO.
ŻEBY WZIĄĆ UDZIAŁ W KONKURSIE TRZEBA UDOSTĘPNIĆ TEN POST, NAPISAĆ W KOMENTARZU "GOTOWE" I PRZEZ OKREŚLONY CZAS WRZUCAĆ NA SWOJEGO INSTAGRAMA ZDJĘCIA/CYTATY/POSTY, W KTÓRYCH MUSICIE OPISAĆ, ZA CO CENICIE CAMERONA. NAJBARDZIEJ AKTYWNA FANKA ZGARNIE JEDNĄ Z GŁÓWNYCH NAGRÓD (JEŚLI SPEŁNI WSZYSTKIE KRYTERIA, OCZYWIŚCIE), CZYLI SPĘDZENIE Z NIM 24H. ZACHĘCAMY DO BRANIA UDZIAŁU W KONKURSIE I ŻYCZĘ WAM POWODZENIA!
~ Team Cameron ✌
Chyba umarłam. Turlam się po łóżku trochę ze śmiechu ok.
Odkładam telefon na stolik i wzdycham głęboko popadając w zadumę.
Wszyscy mamy równe szanse i możliwości, lecz niektórzy mają zdecydowanie lepszy start. Mają pieniądze, przyjaciół, miłość, piękną twarzyczkę, sławę...
Ale czy tak naprawdę, są szczęśliwi?
______
Komentarz = spinam dupę i piszę kolejny rozdział xx
P.S. na pytania do LBA wykonam w tym tygodniu ;)
~ Etoilune xx